- Lewica idzie do PE, aby powołać Europejską Bibliotekę Cyfrową, która będzie odpowiedzią UE na platformy streamingowe. To będzie także skarbnica wiedzy wszystkich krajów wspólnoty, jeżeli chodzi o literaturę, film, teatr i inne dziedziny funkcjonowania UE – zapowiedział eurodeputowany Robert Biedroń podczas konferencji prasowej w Warszawie.
Szczegóły projektu opisał Łukasz Michnik, rzecznik prasowy Nowej Lewicy. - Europejska Biblioteka Cyfrowa to wielki skok w przyszłość, to wizja wielkiego centrum kultury i nauki. Dostępnego za darmo dla wszystkich obywateli UE. Lubimy szwedzkie kryminały albo klasykę włoskiego dramatu lub najnowsze publikacja francuskich uczelni? To wszystko będzie dostępne w jednej aplikacji EBC – mówił. - Europejska Biblioteka Cyfrowa ma być darmowa – dodał.
- Ten projekt ma być odpowiedzią na netfliksowy przemysł kulturowy, który sprawia, że wydajemy ogromne sumy na subskrypcje na filmy, seriale, czy też artykuły. Jest to więc dobra propozycja walki z nierównościami społecznymi w dostępie do kultury i nauki, aby każdy miał dostęp do tego bogactwa kulturowego, które wypracowaliśmy przez ostatnie lata – podkreślił.
Zdaniem Biedronia uruchomienie Europejskiej Biblioteki Cyfrowej to „będzie skarbnica wiedzy wszystkich krajów wspólnoty, jeżeli chodzi o literaturę, film, teatr i inne dziedziny funkcjonowania UE”.
- W praktyce oznaczać to będzie, że z ery książek przejdziemy do ery cyfryzacji i każdy Europejczyk i Europejka na swoim tablecie będzie mógł obejrzeć najnowszy film wyprodukowany w UE lub wypożyczyć bezpłatnie książkę. Wszystko bez opłat – mówił.
- Oznacza to upowszechnienie twórczości, ale także zabezpieczenie warunków i praw autorów, a dziś jest to problemem. W takich projektach tkwi przyszłości Unii Europejskiej – dodał.
Zdaniem doradczyni w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Agaty Diduszko-Zyglewskiej swobodny dostęp do kultury dla obywateli państw UE jest ważny z powodów bezpieczeństwa. - W całej Europie toczy się wojna hybrydowa prowadzona przez Putina, która polega na oszukiwaniu ludzi i dostęp do wiedzy o własnej kulturze to jest narzędzie obrony przez populizmem i manipulacją – mówiła.
- Dostęp do kultury bez żadnych progów, czy też ograniczeń finansowych to jest dostęp do własnej tożsamości, pamięci, do wiedzy o tym co nas łączy – podkreśliła.