1 marca 2011 roku Jolanta Brzeska, działaczka ruchu lokatorskiego, została zamordowana w Lesie Kabackim. Swój heroiczny wysiłek w walce o poszanowanie prawa do mieszkania i sprzeciw wobec haniebnych działań mafii reprywatyzacyjnej przypłaciła życiem. Zbrodni dokonano ze szczególnym okrucieństwem - w momencie podpalenia Jolanta Brzeska wciąż żyła. Do dziś przebieg morderstwa nie został wyjaśniony, a jego bezpośredni sprawcy oraz ich mocodawcy nie zostali ukarani.
W rocznicę śmierci pamięć działaczki ruchu lokatorskiego w imieniu Lewicy uczciły min. Magdalena Biejat, wicemarszałkini Senatu oraz posłanka Anna-Maria Żukowska.
- Polskie służby zrobiły w tej sprawie wszystko, co było możliwe, aby sprawcy tej okrutnej zbrodni nigdy nie zostali ustaleni. Mordercy Jolanty Brzeskiej do dziś pozostają bezkarni – ocenia posłanka Żukowska.
- Mam nadzieję, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar zadecyduje o ponownym wszczęciu postępowania w śledztwie, bo ta ofiara woła o sprawiedliwość. Liczę na to, że prokuratura wyjaśni wszelkie nieprawidłowości wewnątrz służb, a także naciski zewnętrzne, które doprowadziły do zatuszowania tej zbrodni – podkreśla.