FMS to najstarsza młodzieżówka, najpierw związana z SLD, a teraz z Nową Lewicą. Istnieje od 2004 roku. Przez jej szeregi przewinęło się wielu członków, gdyż czas przynależności do tego stowarzyszenia ma wiekowe ograniczenia. O porzuceniu szeregów decyduje też np. objęcie funkcji w partii, mandatu radnego czy posła albo zwyczajnie życiowe decyzje o miejscu zamieszkania.
Na każdy z tych przypadków łatwo wskazać przykłady w województwie kujawsko-pomorskim. Np. wicepremierem i posłem jest Krzysztof Gawkowski lokujący w FMS początki swej drogi w polityce, posłem został Piotr Kowal, zaczynający swą aktywność polityczną we włocławskiej FMS. Podobnie potoczyła się kariera Krzysztofa Kukuckiego podejmującego rolę samorządowca, senatora RP, a teraz prezydenta Włocławka. Ania Niewiadomska z szefowania FMS przeniosła się do Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego, gdzie jest radną. Ziemowit Dziopa – przewodniczący wojewódzki podjął studia w Poznaniu i tak dalej…
Bywają jednak okresy, kiedy młodzieżówka osłabia się, by za chwilę zebrać się na nowo, zgromadzić nowe kadry i widzimy wtedy wzmożenie działalności.
Taki czas nadchodził. 25 kwietnia br. Julian Brzuska przybył na spotkanie z Mirosławem Kozłowiczem do bydgoskiej siedziby partii przy Paderewskiego wraz z grupą swoich koleżanek i kolegów, którzy ogłosili reaktywację bydgoskiego koła Federacji Młodych Socjaldemokratów.
Rozmawiali ze współprzewodniczącym Rady Miejskiej Nowej Lewicy uzyskując pełną akceptację dla inicjatywy i zarysu działania.
– Zapraszamy młodzież. Znowu zaczyna się dziać! – zaapelował na Fb Mirosław Kozłowicz.
Udostępnione pomieszczenia partii przy ul. Paderewskiego uławiały spotkania organizacyjne. FMS nieraz wspólnie z Młodą Lewicą (związaną z partią Wiosna) podejmowały już różnorodne akcje społeczne, jak np. w kolejnych finałach WOŚP, obchodach majowych świąt, w tym manifestacji 1 Maja. Członkowie Federacji współpracowali z doświadczonymi działaczami lewicy w kampaniach wyborczych do samorządu i Parlamentu Europejskiego. Uczestniczyli w wielu manifestacjach, gdzie wyrażali swe idee np. dot. odejścia od bezpłatnych staży pracy absolwentów, bo młody pracownik to nie niewolnik. Przypomnieli o tym w sierpniu br. w czasie „Dnia Młodzieży”. Wypowiadali się o dostępności antykoncepcji awaryjnej, czyli tabletki „dzień po”. Członkowie FMS agitowali za wyborem z Paktu Senackiego nowego senatora z lewicy we Włocławku Stanisława Pawlaka.
Popularyzowali też bydgoską jadłodzielnię przy Gdańskiej 79, wymyśloną przed kilkoma laty i zorganizowaną przez młodych asystentów europosła Janusza Zemke. Jeden z nich – Tomek Mokos był też przewodniczącym FMS. Przy okazji przypomnieli swoim rówieśnikom jak marnuje się rekordowe ilości żywności (według Eurostatu statystyczny Polak wyrzucił 113 kg jedzenia w 2021 roku). Zbędne zużywanie pokarmu, to nie tylko ogromne straty ekonomiczne, to także konieczność utylizacji dodatkowych odpadów i katastrofa ekologiczna. Jednym ze sposobów walki z marnowaniem żywności jest „foodsharing” (z angielskiego: dzielenie się żywnością). Rolę tę pełnią w Polsce jadłodzielnie.
Działacze FMS uczestniczyli w różnych konferencjach razem z członkami Nowej Lewicy w Bydgoszczy, reagowali na decyzje władz krajowych Koalicji 15 Października czy weta Prezydenta RP, dot. np. praw kobiet, odrzucenia projektu o depenalizacji pomocnictwa w aborcji, ale też w oczekiwaniu na podpis prezydenta Dudy pod ustawą o rencie wdowiej (największym projektem socjalnym lewicy).
18 sierpnia, na kolejnym posiedzeniu przy Paderewskiego zbierano podpisane deklaracje nowych członków przystępujących do FMS, ale również rozmawiano o przyszłości. Przewodniczący bydgoskiej organizacji FMS Julian Brzuska jest zadowolony z powiększania się szeregów. Z satysfakcją co do uznania dla działań bydgoskiej struktury odnotował obecność na posiedzeniu przedstawicieli Zarządu Krajowego FMS – Kacpra Krakowiaka i Jakuba Dwórnika. Ich uwagi i oceny płynące z wieloletnich doświadczeń są nie do przecenienia. Integracji środowiska pomoże na pewno trwający już kilkudniowy obóz działaczy FMS w ośrodku pod Łodzią. Posiedzenie zaszczycił też poseł Piotr Kowal, który zdeklarował pomoc w rozwijaniu działalności, sam przecież ma bogate doświadczenia z lat w młodzieżówce.
Wreszcie, zasługujący na podziękowanie za pomoc działaczom z FMS, obecni byli – Mirosław Kozłowicz – lider Nowej Lewicy i zarazem wiceprezydent Bydgoszczy oraz Waldemar Lipiński – działacz lewicy i kandydat na listach wyborczych do samorządu i europarlamentu. Był także Grzegorz Głowacki – niedawno, w czerwcu, wybrany na miejskiego sekretarza Rady Nowej Lewicy, zastąpił Przemka Biegańskiego z FMS-ową historią w życiu, który podjął pracę w Urzędzie Wojewódzkim.
Przygotowywany plan pracy bydgoskiej FMS na kolejne miesiące na pewno wypełni się zadaniami po powrocie z obozu integracyjnego - III Szkoły Letniej Lewicy (na fot. powyżej), a przed wyborami Prezydenta RP.
Życzymy ciekawych inicjatyw i skutecznych działań!
Opr. nim, 30 sierpnia 2024 r.